Jak trafiliśmy na Plane’s Royal Rescue? Przecież mój syn uwielbia książki dla dzieci o pociągach. Regularnie czytamy o przygodach Tomka i Przyjaciół oraz o tym, co się dzieje w Stacyjkowie. Często sięgamy po drewniane tory i kolejki Brio; Adam potrafi godzinami bawić się pociągami oraz o nich słuchać, stąd też większość naszych książek o pojazdach to bajki o ciuchciach.
Pewnego dnia, gdy odbierałem Adama z przedszkola, opowiadał mi z przejęciem o Kapitanie Koali i nalegał, aby zabrać do domu książkę o futrzastym kapitanie i jego samolocie – bajkę pod tytułem Plane’s Royal Rescue. Troszkę się zdziwiłem, ale zapytałem się opiekunek o pozwolenie i wypożyczyliśmy książkę do domu. I tego samego wieczoru, czytaliśmy ją już dwukrotnie!
O czym jest historia Plane’s Royal Rescue?
Kapitana Koalę poznajemy podczas przygotowań samolotu do odlotu. Przygląda się on wraz z drugim pilotem tankowaniu samolotu oraz ładowaniu bagaży na pokład. Po chwili lotniskowy autobus przywozi pasażerów, a obaj piloci zasiadają w kokpicie. Kapitan Koala, czekając na swoją kolej, obserwuje odlot królewskiego samolotu.
Kierowca królewskiej limuzyny zaczyna szaleńczo machać rękami, jednak królewski samolot startuje. Kapitan Koala postanawia dowiedzieć się co się stało. A stało się ogromne nieszczęście, ponieważ król zapomniał swojej korony!
Plane’s Royal Rescue to niedługa i nieskomplikowana bajka dla dzieci po angielsku. Może ona służyć jako wprowadzenie do świata lotnisk i samolotów i bez wątpienia przyda się dzieciom, przed ich pierwszym lotem. Dowiemy się z niej o najważniejszych elementach samolotów oraz o pojazdach, które możemy napotkać na lotnisku.
Kapitan Koala jest bardzo sympatyczną postacią, a futerkowi bohaterowie na pewno przypadną maluszkom do gustu. Adamowi książka bardzo się podobała i na długi czas stała się jedną z obowiązkowych pozycji i bajką, którą musieliśmy czytać co wieczór przed snem.
Uczymy się języka angielskiego.
Książeczka napisana jest bardzo prostym językiem, który będzie bardzo przystępny dla dzieci uczących się języka angielskiego. Nie ma tutaj skomplikowanych zwrotów, a tekstu jest w sam raz aby nie przeciągać historii, nie zanudzić maluchów, tylko aby utrzymać zainteresowanie.
Nie jestem pewien czy sam sięgnąłbym po tą pozycję w księgarni, jednak uczciwie przyznam się, że Plane’s Royal Rescue czytałem z dużą przyjemnością!
Jej ogromną zaletą było też jej długość! Dzięki temu pomimo że czytaliśmy ją codziennie, to żadnemu z nas się nie nudziła. Myślę, że Plane’s Royal Rescue to bardzo solidna pozycja i cieszę się, że Adam ją odkrył w przedszkolu 🙂
Plane’s Royal Rescue
Wydawnictwo : QEB Publishing
Autor: Peter Bentley